20.02.2014
ARMY ANGEL






Nie wiem co skusiło mnie do militarnego stylu. W końcu od dobrych kilku lat był dla mnie passe, a patrzenie na rzeczy tego typu przyprawiało mnie
o ból głowy. Nie wspominając już o założeniu jakiejkolwiek rzeczy, a nawet przymierzeniu. Dziś za to dumnie kroczę w koszuli moro. Chciałam, aby była przede wszystkim była dłuższa i trochę luźna. Idealnie dopasowana nie miałaby już tego uroku. Według mnie sama kurtka tworzy fajny kontrast,
więc uznałam, że nic więcej nie jest potrzebne. Zatem reszta na czarno. Do zestawu dołączyłam rajstopy we wzory (bo zwykłe już mi się trochę znudziły), torebkę na ramie i najlepsze na świecie kalosze. Całość uzupełnia srebrna biżuteria w postaci "obroży" na szyję, zegarka oraz kilku bransoletek.
W moim zamiarze miało być dość ciężko i z charakterem, jednak nie zapomniałam, aby nadal było kobieco, stąd czerwona szminka. A co Wy myślicie
o rzeczach militarnych? Lubicie je czy raczej omijacie szerokim łukiem?

 
 







11 komentarzy:

  1. Ja się zaczynam przekonywać do militariów. Moze niebawem nawet je na sobie wypróbuję ;p

    świetne zdjęcia w ruchu!

    OdpowiedzUsuń
  2. wow. MEGA!
    począwszy od stylizacji, kończąc na fotach <3

    OdpowiedzUsuń
  3. super outfit, militaria mogą się podobać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia mają rewelacyjny klimat, nie mogę od nich oderwać oczu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się klimat zdjęć!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie świetnie, chociaż może bym ubrała mniej wzorzyste rajstopy :)

    http://atoniics.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Beautiful photos!

    meruertberikova.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń